Wielu spinningistów szuka wędziska uniwersalnego, aby nie trzeba było taszczyć nad wodę dwóch lub więcej kijów. Właśnie taki nabyłem i polecam szczególnie początkującym

więcej...

Nie planuj, jedź, życie jest pełne niespodzianek, często miłych.

więcej...

Akcję wymyślił, zorganizował i na forum jej przebieg opisał - Kamil Narkiewicz

więcej...

Niepokojące wieści. "Betoniarze" szykują zagładę Łupawie. Miejscowe środowisko wędkarskie organizuje protesty w obronie rzeki. My możemy pomóc wysyłając kolejne pismo...

więcej...

Nieraz się wydaje, ze jestesmy tylko małym ogniwem w łańcuchu działań broniących rzeki przed dewastacją ze strony nienasyconych meliorantów. Okazuje się że każde "ogniwo" jest ważne. Każde pismo, protest, to większa szansa na zaniechanie prac a przynajmniej ich uzgadnianie w celu zmniejszenia skutków dla przyrody.
8.kwietnia Andrzej napisał na forum:
Otrzymałem dziś materiały od Towarzystwa na rzecz Ziemi, od WWF i od Towarzystwa dla Natury i Człowieka - wszystkie dotyczą apelu o korektę zadań przeciwpowodziowych w ramach ZPORR. Adresatem nie jest jak w naszych dotychczasowych apelach Minister Środowiska (otrzyma kopię) lecz Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Socjalnej. Zakładam, że temat środowiska jest tam bardziej obcy, stąd potrzeba szczegółowych uzasadnień.
Apele wystosowane już przez WWF i Towarzystwo na rzecz Ziemi zamieściłem na RO, jest tam też wzór dla każdego chętnego.
Przed chwilą skończyłem klecić naszą wersję apelu

więcej...

Rzeka... miejsce gdzie, My wędkarze spędzamy każdy wolny czas. Relaksujemy się, odpoczywamy. Powinna być dla nas miejscem gdzie czujemy się jak w domu, ale jak widać nie każdy rozumie tą idee. Są ludzie którzy rzekę kojarzą tylko z jednym miejscem... wysypiskiem.

więcej...

Czy rzeki rzeczywiście musza być proste??

więcej...

W dzisiejszych czasach - czasach postepującej degradacji środowiska i panujacej głupoty ludzi mających nad Nim"władzę" - czesto pozostają nam tylko marzenia. Ten tekst to takie wymyślone opowiadanie, fragment większej całości...
Zdjęcia nie są robione w Polsce. U nas takiej rzeki nie ma.

więcej...

Jurajskie rzeczki są urokliwe. Zwłaszcza zimą tchna ciszą i spokojem. Popatrzcie sami.

więcej...

Niszczenie rzek pod pozorem działań przeciwpowodziowych trwa. Krztynia, to kolejna zniszczona pstrągowa rzeka, niestety, pewnie nie ostatnia. Zamieszczam niżej tekst i zdjęcia pstrągarza z Katowic, Michała Ziemby. Możemy porównać jak wygląda Krztynia tam, gdzie nie dotarły jeszcze łopaty meliorantów oraz co można zrobić z pstrągowej rzeczki.
A.T.

więcej...

Wielkimi krokami zbliża się Nowy Rok a wraz z nim nowy wędkarski sezon. Wielu z nas podąży na lód by złapać pasiastego drapieżnika. Część wędkarzy odwiedzi pstrągowe rzeczki (tam gdzie prawo tego nie zabrania). Ja zachęcam was do trociowej przygody ze spinningiem w dłoni i z wahadłówką na końcu żyłki.

więcej...

Hucho Hucho... brzmi jak zaklecie szamana.. Na mnie zadziałalo dziewięć lat temu i az do tego roku musiala mi wystarczac swiadomość bliskości wielkiej ryby, kiedy uganiałem sie za nią po odmętach wód Dunajca i Popradu. Dopiero w tym roku było mi dane poczuć jej zapach na własnych dłoniach...

więcej...

Od trzech lat trwają tzw. "prace udrożnieniowe" na rzece Wieprz. Melioranci z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej pomimo silnych protestów sukcesywnie niszczą tę rzekę odcinek po odcinku. Nie liczą się z opiniami naukowymi, za nic mają Polski Związek Wędkarski, który prowadzi gospodarkę rybacką na tej rzece.

więcej...

To tytuł niedawno wydanej przez wydawnictwo „Multico” książki autorstwa Tomasza Krzyszczyka.
Z tej racji, że chętnie czytam wszystko co dotyczy wędkarstwa, a w szczególności spinningu, chciałbym podzielić się z Wami kilkoma refleksjami, jakie nasunęły mi się po dwukrotnym przeczytaniu tego opracowania.

więcej...

Wiedziałem gdzie jadę, dałem jednak się wyciągnąć Michałowi na łowisko specjalne znajdujące się na terenie ośrodka wypoczynkowego w pobliżu Łodzi. Wśród bywalców krążą legendy o dużych okoniach, karpiach itd.

więcej...

12 wrzesień - sobota wieczorem

Jakub ostatni raz spojrzał w kierunku wody. Zachodzące słońce odbijało się gdzieniegdzie od jej powierzchni dając słabe refleksy. Tu i ówdzie łąki spowiły mgły. Zmierzchało. Poderwał ciężki, nad wyraz ciężki plecak by wyruszyć w drogę.

- to był dobry dzień - powiedział sam do siebie i uśmiechnął się pod nosem - tak chyba nigdy nie był taki ciężki jak dziś - niesamowite.

więcej...

Zawsze fascynowały mnie podróże. Kiedyś więcej jeździłem, ale ostatnimi czasy praca na tyle mnie pochłaniała, że trudno było znaleźć czas na jakiś wypad. W końcu się to we mnie tak zebrało, że postanowiłem jechać. Cel - wyprawa w dzicz, w samotności chciałem połazić po jakiś nieznanych mi rzeczkach. Wybrałem połączenie Piławy i Dobrzycy. Plan był ambitny. Dostać się do Starej Łubianki pociągiem i dalej na piechotę . Pierwszego dnia chciałem dojść do połączenia Piławy i Dobrzycy.. później ..sam nie wiedziałem. W planach było pójść Dobrzycą albo Piławą w górę rzeki. Byle nie spotykać ludzi i trochę powędrować. Jak wyszło .. no cóż zacznę od początku.

więcej...

Właśnie wróciłam z Wrocławia, gdzie w ramach obchodów „Dni Mąki” Klub Wędkujących Internautów włączył się w organizację zawodów wędkarskich dla dzieci.

więcej...

Michał z Adą po niedzielnych zakupach właśnie zmierzali ulicą Piotrkowską w kierunku miejsca, w którym można coś zjeść. Było blisko południa...

więcej...

Wiosenna niedziela, polowałem na pstrąga w Białej. Śliczna dzika rzeczka, miejscami o stromych, trudnodostępnych brzegach. Zwalone kłody, przelewy, wiele kryjówek - cudo. Istny pstrągowy matecznik. Przy większych zarybieniach mogłaby to być jedna z lepszych rzek pstrągowych. Cóż, pstrągi w niej są nieliczne, dobrze, jak jeden się pokaże. Tylko dla samej przyjemności samotnego łowienia w rzece dzikiej i nie zadeptanej chciało mi się jechać taki kawał drogi, choć pod nosem mam Krężniczankę i Bystrzycę

więcej...

Stan naszych wód jaki jest każdy wie. Te kilka rybnych miejscówek szukanych latami i trzymanych w największej tajemnicy to wyjątek potwierdzający regułę. I nic nie wskazuje na to, aby ten stan miał się nagle zmienić. Oczywiście jestem za wszelkimi przejawami dbałości o wody, aktywnej walce z kłusownictwem wędkarskim, wypuszczaniem złowionych ryb. Temu służy między innymi strona SOS, do współtworzenia, której zapraszam wszystkich, którzy mogą podzielić się ze mną i innymi wędkarzami wiedzą i doświadczeniem w walce o rybne wody (kontakt do mnie: tpfishing@poczta.fm).

więcej...

Któż z nas nie marzył o wyprawie na wielkie trocie i łososie? Może taka wyprawa jest w zasięgu naszej ręki (kieszeni)? Udało mi się namówić Tomka Zienkiewicza by opowiedział o łowisku Morrum i swojej przygodzie z duuuuużą rybą.

więcej...

Targi we Wrocławiu "Połowy i Łowy 2003"
28 luty - 2 marzec 2003 r.
Hala Ludowa

więcej...

Ogary poszły w las...

więcej...

Wiosenne wylewy nie są czymś szczególnym. Przeciwnie - to raczej suche, bezśnieżne zimy i suche wiosny są nietypowe dla naszego klimatu. Nagłe ocieplenie i topnienie śniegu co roku powoduje wiosenne wezbrania rzek.

więcej...

Zmarł Wojtek Wirowski. Klubowicz i kolega "po kiju". Był pierwszym niepełnosprawnym dziennikarzem w Telewizji Polskiej. Redagował telewizyjny tygodnik "Spróbujmy razem", współtworzył program "Bariery" i "Tacy sami".

więcej...

Śródzimie nie darzy rybą. To czas kapryśnych brań o trudnej do odgadnięcia porze. Wędkarzy zniechęca - po udanych łowach na pierwszym lodzie taki zastój nie skusi do wyjazdu. Nie bierze okoń, nie bierze płoć, ani leszcz..

więcej...

Fotocykl "Wiosna"

więcej...

Na mokrym nadbrzeżnym piaseczku ślady łap. Obok niewielki kopczyk z piasku, jakby usypany rączkami dziecka. Odciski łapek podobne do psich, jednak ktoś uważny dostrzeże różnicę - odcisk piątego palca.

więcej...

Niedawno ukazała się nowa książka Dariusza Duszy "Właśnie wróciłem z ryb" wydana przez Oficynę Wydawniczą Multico. Za zgodą autora publikujemy jej fragment -Fragment rozdziału 6. Czerwiec - Amok

więcej...