Rybie Oko/SWI/Nieregularnik/Publicystyka/Nie święci garnki lepią czyli..
Skąd sie biorą noże![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
No właśnie! Skąd sie biorą noże? Powstają w fabrykach, ale przecież nóż towarzyszy człowiekowi znacznie dłużej - od czasów, w których o fabrykach nikomu się nie śniło. Wtedy robili je po prostu ludzie, którzy umieli robić noże. Dziś też noże robią ludzie - nawet w fabrykach noży, ale nie tylko w fabrykach. Okazuje sie, że robią je też w garażach, przydomowych warsztatach, w kącikach w kuchni lub na balkonie. Wszak NIE ŚWIĘCI GARNKI LEPIĄ!! Jak zatem zrobić nóż? O tym będzie dalej..
Żeby zrobić nóż trzeba kuć żelazo póki gorące, a potem ciąć metal i krzesać iskry!! ... No dobra :) Żartuję sobie. Nie musimy zaczynać od tego, ale są pasjonaci posiadający umiejętności i możliwości techniczne pozwalające na zrobienie noża z bezkształtnego kawałka stali, starego resora, łożyska itp jak autor poniższych fotek..
|
|
My zaczniemy jednak prościej. Udamy sie do sklepu dla "najfmejkerów" (to Ci co robią noże ;) ) i kupimy gotowa klingę - w tym wypadku 185 mm węglowej stali o grubości 3 mm, kawałek czeczoty klonu jesionolistnego na rękojeść, arkusz czerwonej "fibry", pierścień wzmacniający i surowa pochwę z solidnej skóry. Do tego przygotujemy sobie klej epoksydowy i narzędzia do obróbki drewna. Zabezpieczamy ostrze i bierzemy za przygotowanie rękojeści. W klocku wiercimy kilka otworów i rozpiłowujemy tak by wykonać otwór pasujący do trzpienia klingi oraz osadzamy pierścień wzmacniający dopasowawszy go wcześniej do klingi. Ja zrobiłem jeszcze przekładkę z kilku warstw skóry i fibry - żeby było ładniej ;)
Po dopasowaniu elementów możemy przystąpić do klejenia. Po sklejeniu ściskamy mocno wszystkie elementy i pozostawiamy do wyschnięcia.
Gdy klej wyschnie zaczynamy kształtować rękojeść według naszych upodobań za pomocą pilnika do drewna i papierów ściernych. Po doszlifowaniu, wypolerowaniu konserwujemy ją wybraną metodą np. olejem duńskim, woskiem do drewna czy innym środkiem do konserwacji drewna i już. Potem wystarczy dopasować pochewkę i możemy cieszyć sie z nowej "finki" .
A jak już dojdziemy do wprawy i wystarczy nam zdolności to będziemy robić takie cudeńka jak autor poniższych fotek.
Czego Wam i sobie życzę!
Wasz Franz
PS. A jak już zrobicie pierwszy nóż... zrobicie i drugi :) Zapewniam Was :) Przynajmniej ja tak miałem:
Inne tego autora: Robert Łukomski » więcej...
Dyskusje i recenzje
Andrzej Trembaczowski
18.02.2008 01:13
marcin król <marcin-krol1987UKRYTY@FILTRSPAMUo2.USUNpl>
29.01.2009 22:30
Grzegorz Tuński
21.02.2008 12:33
Robert Łukomski
21.02.2008 14:36
Grzegorz Tuński
21.02.2008 17:25