Lewe menu


Right menu

Szukaj


Wyprawa super!

złów, dotleń i wypuść

Wyprawa super, pogoda i ryby dopisały a zacne towarzystwo dało z siebie co najlepsze.
Chcę podziękować wszystkim razem i każdemu osobno :
Grzylkowi za nieustanne tworzenie atmosfery wędkarskiego sukcesu, który czeka w okolicach każdego kamienia w Sanie. Szczególnie cieszy mnie, że dałeś się odgryźć za łomot którego doznałem na Porze
Jurkowi który przyjął nas wszystkich pod dach, nie przejmując się bajzlem jakiego dokonaliśmy. Jestem spokojny o przyszłość folkloru ,dzięki mecenasie .
Masie pełnemu pomocnych rad, które pozwoliły skutecznie łowić nawet takiemu nowicjuszowi jak ja. Wielki szacun dla olbrzymiego doświadczenia.
Krzyśkowi pokazującemu, że można przebiec po łowisku a za chwilę z przedeptanego miejsca koncertowo łowić czym wprawił publiczność w osłupienie.
Andrzejowi opowiadającemu pierwszorzędne historie m. innymi „….. Wujek będzie zadowolony”. Ta opowieść to hit wyprawy. Andrzeju nie opowiadaj tej historii nikomu bez asysty lekarza. Dla słuchacza może się źle skończyć.
Pawłowi druhowi dziesiątków wypraw, wymyślającemu nie kończące się atrakcje: ryby, gawędy, Cerkwie, Połoniny itd. Zgadzam się „ Najlepsza atmosfera z jaką mieliśmy do czynienia na rybach”.
Oraz moim dziewczynom które zgodziły się na następny wyjazd. W innym przypadku, siedziałbym w domu gapiąc się jak gapa w TVN 24.
Z Wrocławia napływają pierwsze prognozy pogody na przyszły rok, „ Tworzy się tunel dla wyżu Afrykańskiego". Jedziemy?
Pozdrawiam! Janek W
Schowaj teksty   

Powiązane z

SWI Jesienne Bieszczady 2009 nad Sanem czyli Cztery Rundy z TurboDymoMan’em w ringu!!!

TurboDymoMan Massowy - Krzysztof Massalski

RSS 2.0 PDF
E-mail do moderatorów Wersja drukowalna - Sklep Wędkarski ŻBIK Pomoc Błędy
Reklamy Krokus: Systemy CMS